Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
Nawet ładnie to wychodzi.
Hans jakoś nieoczekiwanie:
- To te dzieciaki jeszcze w wieku przednarkomańskim?
I czuje pod czołem żal rosnący, że pozwolił słowom na taki wyskok. "To ta minoderyjność mnie tak wkurza". Proboszcz nie tyle zaskoczony, co smutny. Jakby mu Hans łokciem "na chama" zrzucił ze stołu dzbanuszek porcelanowy. Ale niby nic. Sięgnie po filiżankę z barszczem. Upije. I patrzy na Hansa poszarzałego.
- Aż tak źle nie jest... Pewnie... brak tu statystyk, niemniej ludzie tu się znają... Co pan docent sądzi o naszym barszczu?

- I uśmiecha się, myśląc że Hans nie widzi, jak swym księżym schodzonym butem spycha do rowu, do
Nawet ładnie to wychodzi. <br>Hans jakoś nieoczekiwanie: <br>- To te dzieciaki jeszcze w wieku przednarkomańskim? <br>I czuje pod czołem żal rosnący, że pozwolił słowom na taki wyskok. "To ta minoderyjność mnie tak wkurza". Proboszcz nie tyle zaskoczony, co smutny. Jakby mu Hans łokciem "na chama" zrzucił ze stołu dzbanuszek porcelanowy. Ale niby nic. Sięgnie po filiżankę z barszczem. Upije. I patrzy na Hansa poszarzałego. <br>- Aż tak źle nie jest... Pewnie... brak tu statystyk, niemniej ludzie tu się znają... Co pan docent sądzi o naszym barszczu? <br><br>- I uśmiecha się, myśląc że Hans nie widzi, jak swym księżym schodzonym butem spycha do rowu, do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego