tego <gap></><br><who2>Dziś jest trzydziesty, nie?</><br><who1>Nie, dwudziesty piąty.</><br><who2>A kto szkoli wpisać, czy nie? Nie? Nie.</><br><who1>A czas? A czas?</><br><who2>A czas...</><br><who6>Konrad, podpisuj się. Podpisujcie i do pracy, bo tutaj zaraz wiecie...</><br><who2>Już?</><br><who3>To tutaj mnie nie ma akurat <gap></><br><who2>A może ja będę...</><br><who1>Cicho, bo ja jestem.</><br><who3>A nie, nie to <gap></><br><who1>Nie ma cię.</><br><who2>A tutaj, panie Gieniu. Chyba pan jest.</><br><who3>Gienio zawsze jest.</><br><who1>No jasne.</><br><who2>A nie wiem, czy jest.</><br><who1>Czy to wszystko?</><br><who6>Tak.</><br><who5>Zaraz <gap></><br><who1><vocal desc="yhy"></></><br><br><div type="convers"><who1>Koniec zmiany!</><br><vocal desc="laugh"></><br><pause><br><who1>A to można wcześniej odejść. Nic się nie stanie. Najwyżej zwolnią, nie?</><br><who2>No.</><br><who1>Jacek, odbijaj! Będzie szybciej, cztery dni. A tam to najszybciej.</><br><who2>Gdzie