Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
było, ale gwiazdy błyszczały na pewno.
- Więc co dalej z tymi dwoma? - wracam do właściwego tematu, aby rozmowa nie skręciła na boczne tory, o co nietrudno. W ratowniczych opowieściach prowadzonych nie na pokaz - dla radia, prasy czy telewizji - przeplatają się ze sobą różne wątki. Dramatyczna relacja o wypadku bywa uzupełniana niestosowną może dla kogoś spoza branży informacją, na przykład o dziewczynie, ale tak już po prostu jest. Dla ratowników zawodowców wspominany akurat przypadek jest jednym z kilkuset (dla starszych) czy kilkudziesięciu (dla młodszych), w których brali udział. Mylą się wyprawy, daty, sytuacje.
- Pamiętasz wyprawę na Mnicha po Węgrów? - pytam Staszka Janika
było, ale gwiazdy błyszczały na pewno.<br>- Więc co dalej z tymi dwoma? - wracam do właściwego tematu, aby rozmowa nie skręciła na boczne tory, o co nietrudno. W ratowniczych opowieściach prowadzonych nie na pokaz - dla radia, prasy czy telewizji - przeplatają się ze sobą różne wątki. Dramatyczna relacja o wypadku bywa uzupełniana niestosowną może dla kogoś spoza branży informacją, na przykład o dziewczynie, ale tak już po prostu jest. Dla ratowników zawodowców wspominany akurat przypadek jest jednym z kilkuset (dla starszych) czy kilkudziesięciu (dla młodszych), w których brali udział. Mylą się wyprawy, daty, sytuacje.<br>- Pamiętasz wyprawę na Mnicha po Węgrów? - pytam Staszka Janika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego