i miejsca ma w sobie skazę jednowymiarowości. Badacze owadzich &lt;orig&gt;nogów&lt;/&gt; będą się spierać o &lt;orig&gt;rutenizację&lt;/&gt; albo latynizację fryzów i przedstawień. Barok będzie szedł o lepsze z bizantyjskością, policzone zostaną proporcje i ktoś ostatecznie ustali typ i czystość bryły. Lecz miejsca nie można przenieść. Miejsce nie ma wymiarów. Jest punktem i nieuchwytną przestrzenią. Dlatego wciąż nie mam pewności, czy rzeczywiście ją zabrano.<br>Mężczyzna zamknął futerał aparatu.<br>- A w którym miejscu było wejście? - zapytał.<br>- Tu. Stoi pan na progu.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Kościejny&lt;/&gt;<br><br>Do Kościejnego przyszedł Semen Wasylczuk i powiedział "chodź". Kościejny wyjął zza listwy okalającej drzwi długi, wąski nóż. Poszli dwie chałupy dalej. Semen wyprowadził