Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
na ludzi wolnych, którzy po śniadaniu mogli, nie skrępowani cudzą wolą, udać się albo na podwórko, albo pograć w karty, przespacerować się po korytarzu czy też wyglądać przez okno i dowiedzieć się, co służąca z przeciwległego domu zakupiła na targu na obiad. Pocieszałem się jednakowoż, że tymi paroma dniami niewoli okupuję sobie prawo do wolności, której potem już ani Mac, ani Vilbert, ani nikt inny nie będzie chciał ani mógł mi zamącić.
Cierpiałem też bardzo, że z powodu całej tej burleski mogę tak mało widywać Jankę, do której przywiązałem się ogromnie i z niczym nie mogę dać sobie bez niej rady
na ludzi wolnych, którzy po śniadaniu mogli, nie skrępowani cudzą wolą, udać się albo na podwórko, albo pograć w karty, przespacerować się po korytarzu czy też wyglądać przez okno i dowiedzieć się, co służąca z przeciwległego domu zakupiła na targu na &lt;page nr=237&gt; obiad. Pocieszałem się jednakowoż, że tymi paroma dniami niewoli okupuję sobie prawo do wolności, której potem już ani Mac, ani Vilbert, ani nikt inny nie będzie chciał ani mógł mi zamącić.<br>Cierpiałem też bardzo, że z powodu całej tej burleski mogę tak mało widywać Jankę, do której przywiązałem się ogromnie i z niczym nie mogę dać sobie bez niej rady
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego