Razem z twoim chmielem na zielonych pagórkach!<br> To mają być pagórki?<br> To jest nic!<br> Wszystko to była prawda.<br> Na swój sposób.<br> Oczywiście, na swój sposób!<br> I wtedy Go przyłapałem, gdy tak świecił nad moim czołem, rażąc<br>mnie prosto w oczy.<br> Już wcześniej, może na samym początku, spostrzegłem w Nim coś<br>osobliwego, ale w popłochu nie zdołałem poznać, co to jest!<br> Był odwrócony swoją drugą twarzą, niewidocznym z Ziemi awersem<br>Księżyca!<br> Tą reszką, tą przeklętą reszką!<br> I teraz ją na wskroś widziałem!<br> Nie to, że była fałszywa!<br> Była jawna, otwarta, w pełnym blasku swojej zarozumiałości i<br>pychy.<br> Wszechmocna, jakby wody Morza Czerwonego