Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.10
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.10
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
pole namiotowe są darmowe. Całość poprowadzi jak zawsze Jurek Owsiak.
ARTUR ROSIAK
Wyrok na wycieraczki
Nie można wkładać parkingowych mandatów za wycieraczki aut - tak zdecydował bydgoski sąd. Czy o takie wyroki zaczną walczyć kierowcy z Lubuskiego?
Nawet 50 zł kary porządkowej można zapłacić za brak biletu w miejskiej strefie płatnego parkowania. Wezwania do zapłaty kierowcy znajdują za wycieraczkami aut. Tak jest w Zielonej Górze, Gorzowie Wlkp., ale także w Bydgoszczy. Jeden z tamtejszych mieszkańców nie zapłacił kary, protestując przeciw wciskaniu tak ważnych dokumentów byle gdzie. Gdy zarząd dróg chciał ściągnąć od niego pieniądze przez urząd skarbowy, poskarżył się w samorządowym kolegium
ARTUR ROSIAK
Wyrok na wycieraczki
Nie można wkładać parkingowych mandatów za wycieraczki aut - tak zdecydował bydgoski sąd. Czy o takie wyroki zaczną walczyć kierowcy z Lubuskiego?
Nawet 50 zł kary porządkowej można zapłacić za brak biletu w miejskiej strefie płatnego parkowania. Wezwania do zapłaty kierowcy znajdują za wycieraczkami aut. Tak jest w Zielonej Górze, Gorzowie Wlkp., ale także w Bydgoszczy. Jeden z tamtejszych mieszkańców nie zapłacił kary, protestując przeciw wciskaniu tak ważnych dokumentów byle gdzie. Gdy zarząd dróg chciał ściągnąć od niego pieniądze przez urząd skarbowy, poskarżył się w samorządowym kolegium
pole namiotowe są darmowe. Całość poprowadzi jak zawsze Jurek Owsiak.<br><au>ARTUR ROSIAK</></><br><br><div type="news" sex="f"><tit>Wyrok na wycieraczki</><br><br><intro>Nie można wkładać parkingowych mandatów za wycieraczki aut - tak zdecydował bydgoski sąd. Czy o takie wyroki zaczną walczyć kierowcy z Lubuskiego?</> <br>Nawet 50 zł kary porządkowej można zapłacić za brak biletu w miejskiej strefie płatnego parkowania. Wezwania do zapłaty kierowcy znajdują za wycieraczkami aut. Tak jest w Zielonej Górze, Gorzowie Wlkp., ale także w Bydgoszczy. Jeden z tamtejszych mieszkańców nie zapłacił kary, protestując przeciw wciskaniu tak ważnych dokumentów byle gdzie. Gdy zarząd dróg chciał ściągnąć od niego pieniądze przez urząd skarbowy, poskarżył się w samorządowym kolegium
