Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
i usługi nie są w stanie zatrudnić, dostają pomoc. Ile jednak na każdego dolara przeznaczanego na zasiłek, pochłania biurokracja? Tego nie wiemy. Wiemy tylko, że klientami państwa opiekuńczego są przede wszystkim nie potrzebujący, ale społeczni rozdawcy pomocy, opiekuni, organizatorzy - przedstawiciele tysięcy agencji rządowych, stanowych i powiatowych. Oczywiście na samym szczycie patronuje i pomnaża potęgę Welfare State, władza centralna. Burmistrz Nowego Jorku; Edward Koch, użył kiedyś lapidarnego określenia agencji, specjalizujących się w rozdawnictwie funduszów wśród mniejszości portorykańskiej, która niejako statutowo należy do biedoty". Owych "opiekunów", rozkradających znaczną część kwot przeznaczonych na rozdawnictwo, nazwał "sutenerami nędzy" (poverty pimps). Jeśli złagodzimy lapidarność burmistrzowego określenia
i usługi nie są w stanie zatrudnić, dostają pomoc. Ile jednak na każdego dolara przeznaczanego na <page nr=95> zasiłek, pochłania biurokracja? Tego nie wiemy. Wiemy tylko, że klientami państwa opiekuńczego są przede wszystkim nie potrzebujący, ale społeczni rozdawcy pomocy, opiekuni, organizatorzy - przedstawiciele tysięcy agencji rządowych, stanowych i powiatowych. Oczywiście na samym szczycie patronuje i pomnaża potęgę Welfare State, władza centralna. Burmistrz Nowego Jorku; Edward Koch, użył kiedyś lapidarnego określenia agencji, specjalizujących się w rozdawnictwie funduszów wśród mniejszości portorykańskiej, która niejako statutowo należy do biedoty". Owych "opiekunów", rozkradających znaczną część kwot przeznaczonych na rozdawnictwo, nazwał "sutenerami nędzy" <foreign>(poverty pimps</>). Jeśli złagodzimy lapidarność burmistrzowego określenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego