Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
nas wojskom rządowym, które wkrótce wkroczyły do Pandższiru. Okazało się, że powstanie wybuchło tylko w Pandższirze, Laghmanie i Kunarze. Władze zawczasu dowiedziały się o spisku. Wielu naszych zginęło. Tysiące ludzi, studentów i mułłów, trafiło do więzień. My, którym udało się wymknąć policji, musieliśmy uciekać do Pakistanu lub kryć się w pieczarach Pamiru i Hindukuszu. To była klęska. Nie przejęliśmy władzy, a co gorsza, nie wywołaliśmy powstania. Zostaliśmy rozbici, ludzie nie tylko nam nie współczuli, ale przeklinali nas i nazywali pakistańskimi szpiegami i sługusami.

Ci, którzy ocaleli, przeżyli bitwy, oblężenia i obławy, skryli się w Peszawarze, gdzie wzajemne podejrzenia i oskarżenia o
nas wojskom rządowym, które wkrótce wkroczyły do Pandższiru. Okazało się, że powstanie wybuchło tylko w Pandższirze, Laghmanie i Kunarze. Władze zawczasu dowiedziały się o spisku. Wielu naszych zginęło. Tysiące ludzi, studentów i mułłów, trafiło do więzień. My, którym udało się wymknąć policji, musieliśmy uciekać do Pakistanu lub kryć się w pieczarach Pamiru i Hindukuszu. To była klęska. Nie przejęliśmy władzy, a co gorsza, nie wywołaliśmy powstania. Zostaliśmy rozbici, ludzie nie tylko nam nie współczuli, ale przeklinali nas i nazywali pakistańskimi szpiegami i sługusami.<br><br>Ci, którzy ocaleli, przeżyli bitwy, oblężenia i obławy, skryli się w Peszawarze, gdzie wzajemne podejrzenia i oskarżenia o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego