Mateuszowi została<gap> Trzydziestego. Dwudziestego masz urodziny.<pause> <gap> Dziecko mi ryczy. Buźka. Pa. Proszę, ciocia z wujkiem <gap> mamusia z wujkiem <gap></><br><who2><gap>.<br>Co taka cisza? </><br><who1><reading>Święty Mikołaj był zachwycony. Postanowił podarować maluchowi dzwoneczek. Śliczny. Ponieważ jednak zbliżały się święta.</> Co ci się tak odbija, co, chłopaku? Ojej ojej ojej. Zobacz, a tu jaki piękny pingwinek i tu Mikołaj Święty. I <gap></><br><who2><gap></><br><who1>No, może chce ci się zrobić. <vocal desc="Yyh">, wiesz, co ja bym zjadła?</><br><who2>No.</><br><who1>Kluchy.</><br><who2>No.</><br><who1>Z tymi pastami, które kupiliśmy. Co ty na to? Chyba że jeszcze mam lepszy pomysł. </><br><who2>Mhm.</><br><who1>Zrobi się te, ten makaron, lazania. </><br><who2>Z czym?</><br><who1>Posmarowany tymi pastami.<pause> <reading>Kiedy będę duży, dostanę