Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Nowa Fantastyka
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1996
ideą scenariusza Petera Radera i Davida Twohy'ego. Wersja dla dorosłych wydaje się całkiem przyzwoitą robotą, jak na fabularyzację; czyta się to jednym tchem, a w miarę lektury zaczyna się nawet wierzyć w ten sugestywny, choć zupełnie nieprawdopodobny świat.
Przede wszystkim błędne jest założenie, że wskutek stopienia czap biegunowych poziom oceanów podnosi się na tyle, że z całego globu tylko szczyt Mont Everestu sterczy jako samotna wyspa. To by znaczyło, że woda wezbrała o prawie 9 km; nieprawdopodobieństwo zupełne (szacuje się, że może to być najwyżej 50 m). Główny bohater, Żeglarz, zanurza się pewnego razu jakieś 100 m w toń, natrafiając na miasto
ideą scenariusza Petera Radera i Davida Twohy'ego. Wersja dla dorosłych wydaje się całkiem przyzwoitą robotą, jak na fabularyzację; czyta się to jednym tchem, a w miarę lektury zaczyna się nawet wierzyć w ten sugestywny, choć zupełnie nieprawdopodobny świat.<br>Przede wszystkim błędne jest założenie, że wskutek stopienia czap biegunowych poziom oceanów podnosi się na tyle, że z całego globu tylko szczyt Mont Everestu sterczy jako samotna wyspa. To by znaczyło, że woda wezbrała o prawie 9 km; nieprawdopodobieństwo zupełne (szacuje się, że może to być najwyżej 50 m). Główny bohater, Żeglarz, zanurza się pewnego razu jakieś 100 m w toń, natrafiając na miasto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego