Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
to jest inna publiczność, inteligent by dosiedział przynajmniej do przerwy...
- Czy zauważyłaś, jak zmieniły się ukłony aktorów po przedstawieniu? Kiedyś zginali się bez uśmiechu, z godnością, a teraz wychodzą rozpromienieni, nawet jeśli odegrali ponurą tragedię.
- Jako Callas mówisz jednak widzom bez owijania w bawełnę, że wobec wielkiej sztuki powinni być pokorni. Ona, zdaje się, coś odreagowywała; może ty też - odrobinę?
- Nie, ani trochę. Nie mam pretensji do publiczności, że się zmieniła. Uważam obecną sytuację za zdrową, tak powinno być. Jesteśmy dla widzów, to jedyna racja naszego istnienia. Chociaż istniejemy nie tylko po to, żeby ich bawić, po coś dużo ważniejszego. "Callas
to jest inna publiczność, inteligent by dosiedział przynajmniej do przerwy...<br>- Czy zauważyłaś, jak zmieniły się ukłony aktorów po przedstawieniu? Kiedyś zginali się bez uśmiechu, z godnością, a teraz wychodzą rozpromienieni, nawet jeśli odegrali ponurą tragedię.<br>- Jako Callas mówisz jednak widzom bez owijania w bawełnę, że wobec wielkiej sztuki powinni być pokorni. Ona, zdaje się, coś odreagowywała; może ty też - odrobinę?<br>- Nie, ani trochę. Nie mam pretensji do publiczności, że się zmieniła. Uważam obecną sytuację za zdrową, tak powinno być. Jesteśmy dla widzów, to jedyna racja naszego istnienia. Chociaż istniejemy nie tylko po to, żeby ich bawić, po coś dużo ważniejszego. "Callas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego