Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
bombami dom, gdzie byli wszyscy oficerowie. Więc już nikt nie mógł dawać rozkazów. Rzucili dużo bomb tam, gdzie zdawało im się, że jest prochownia, ale to się nie udało, bo tam prochowni nie było. A trzeci oddział wpadł do obozu jeńców szukając Maciusia, ale go nie znalazł. Tylko czwarty oddział porwał Maciusia i zemdlonego, z wielkim trudem odwiózł do siebie.
- Dzielnie się spisaliście, moi panowie. A ile straciliśmy aeroplanów?
- Wysłaliśmy trzydzieści cztery aeroplany, a wróciło piętnaście.
- Jak długo trwał atak? - zapytał Maciuś.
- Od wzlotu do powrotu upłynęło czterdzieści minut.
- Ano dobrze - powiedział - więc jutro atak generalny.
Oficerowie aż w ręce z
bombami dom, gdzie byli wszyscy oficerowie. Więc już nikt nie mógł dawać rozkazów. Rzucili dużo bomb tam, gdzie zdawało im się, że jest prochownia, ale to się nie udało, bo tam prochowni nie było. A trzeci oddział wpadł do obozu jeńców szukając Maciusia, ale go nie znalazł. Tylko czwarty oddział porwał Maciusia i zemdlonego, z wielkim trudem odwiózł do siebie.<br>- Dzielnie się spisaliście, moi panowie. A ile straciliśmy aeroplanów?<br>- Wysłaliśmy trzydzieści cztery aeroplany, a wróciło piętnaście.<br>- Jak długo trwał atak? - zapytał Maciuś.<br> &lt;page nr=62&gt; - Od wzlotu do powrotu upłynęło czterdzieści minut.<br>- Ano dobrze - powiedział - więc jutro atak generalny.<br>Oficerowie aż w ręce z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego