Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
Jorku po trzech miesiącach mojego pobytu, grupa, w której tam pracowałam, przeniosła się właśnie pod Boston. Tak więc najczęściej mogliśmy w życiu liczyć na wspólne weekendy i wakacje.
Najmilsze są nasze urlopy. To jedyny okres, w którym mąż umie się wyłączyć. Zresztą... teraz i o to trudno; koledzy z kliniki potrafią go odszukać wszędzie, nawet tam, gdzie nie można się dodzwonić.
Ubiegły rok przyniósł nowe zmiany w naszej rodzinie. Syn Grzegorz się ożenił i wyprowadził, ale prawie codziennie wpada ze swoją żoną. A córka Małgosia wyjechała na rok, nie po raz pierwszy do Chin. Jest sinologiem i doskonali się w języku
Jorku po trzech miesiącach mojego pobytu, grupa, w której tam pracowałam, przeniosła się właśnie pod Boston. Tak więc najczęściej mogliśmy w życiu liczyć na wspólne weekendy i wakacje.<br> Najmilsze są nasze urlopy. To jedyny okres, w którym mąż umie się wyłączyć. Zresztą... teraz i o to trudno; koledzy z kliniki potrafią go odszukać wszędzie, nawet tam, gdzie nie można się dodzwonić.<br> Ubiegły rok przyniósł nowe zmiany w naszej rodzinie. Syn Grzegorz się ożenił i wyprowadził, ale prawie codziennie wpada ze swoją żoną. A córka Małgosia wyjechała na rok, nie po raz pierwszy do Chin. Jest sinologiem i doskonali się w języku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego