Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
kto krzyczy, a własnym jego krzykiem..." (Dr 92) U Szekspira krzyk jest obelgą, składnikiem interakcji; u Gombrowicza Henryk sam do siebie gada, postacie są figurami procesu wewnętrznego i krzyk "może zabrzmieć dobrze lub źle" (Dr 92) zależnie od kierunku, w którym się ów - mało świadomy! - proces potoczy.
Tak więc natura pożądania ujawnia się przez negację. Uwolnione przez rozwścieczoną godność ojcowską, pojawia się słowo "świnia", które jednak nie wskazuje jeszcze jawnie na Manię:
OJCIEC
Proszę, żadnego świństwa z tom świniom świnia świński ryj świniopas świńtuch świnia! (Dr 118) Może to nie Mańka świnia, ale Władzio świniopas i świntuch? Matka mityguje Ojca słowem
kto krzyczy, a własnym jego krzykiem..." (Dr 92) U Szekspira krzyk jest obelgą, składnikiem interakcji; u Gombrowicza Henryk sam do siebie gada, postacie są figurami procesu wewnętrznego i krzyk "może zabrzmieć dobrze lub źle" (Dr 92) zależnie od kierunku, w którym się ów - mało świadomy! - proces potoczy.<br>Tak więc natura pożądania ujawnia się przez negację. Uwolnione przez rozwścieczoną godność ojcowską, pojawia się słowo "świnia", które jednak nie wskazuje jeszcze jawnie na Manię:<br>&lt;q&gt;OJCIEC<br> Proszę, żadnego świństwa z tom świniom świnia świński ryj świniopas świńtuch świnia!&lt;/&gt; (Dr 118) Może to nie Mańka świnia, ale Władzio świniopas i świntuch? Matka mityguje Ojca słowem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego