Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
zachwycających ujęć szczegółu.
Do moich współczesnych Amerykanów odnosiłem się nieufnie. Niewątpliwie pomysł Traktatu poetyckiego zapożyczyłem z młodzieńczego poematu Karla Shapiro Essay on Rhyme. Pozostałem jednak aż zdumiewająco niezależny, czego powodem było zanurzenie się w polszczyźnie i cała moja świadomie uprawiana "zaściankowość".
Dziwy miejsca amerykańskiej poezji. Przecie powstawała ze zranienia i protestu (nie dajmy się uwieść pozornemu demokratyzmowi Whitmana), z ucieczki do Europy (Pound, Eliot, Frost), z anarchizmu beatników plujących na molocha (Ginsberg), a wszystko to miało być spożyte przez molocha i używane przez niego na innych kontynentach ku własnej chwale.

Amerykańska, wiza. Dlaczego, mogąc zostać w Ameryce, wyjechałeś, w dodatku zostawiając
zachwycających ujęć szczegółu.<br> Do moich współczesnych Amerykanów odnosiłem się nieufnie. Niewątpliwie pomysł Traktatu poetyckiego zapożyczyłem z młodzieńczego poematu Karla Shapiro Essay on Rhyme. Pozostałem jednak aż zdumiewająco niezależny, czego powodem było zanurzenie się w polszczyźnie i cała moja świadomie uprawiana "zaściankowość".<br> Dziwy miejsca amerykańskiej poezji. Przecie powstawała ze zranienia i protestu (nie dajmy się uwieść pozornemu demokratyzmowi Whitmana), z ucieczki do Europy (Pound, Eliot, Frost), z anarchizmu beatników plujących na molocha (Ginsberg), a wszystko to miało być spożyte przez molocha i używane przez niego na innych kontynentach ku własnej chwale. <br><br>&lt;tit&gt;Amerykańska, wiza.&lt;/&gt; Dlaczego, mogąc zostać w Ameryce, wyjechałeś, w dodatku zostawiając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego