Breitenheide</>, zresztą zaraz odpływają, pojazd czeka na nich za jeziorem.<br>Każdy mówił już co innego i wszyscy przekrzykiwali się wzajemnie. Bohucieński uczył Hubera, jak malować konie, ten z kolei tępo skandował całe partie podręcznika historii Prus, z datami i nazwiskami wodzów. Graddock natomiast, choć przez nikogo nie słuchany, wmawiał Huberowi prymitywizm i gruboskórność, a Bohucieńskiemu rychły ekonomiczny upadek jego narodu.<br>- Wasza gospodarcza krótkowzroczność sprawi, że Europa pęknie w połowie i nikt już nic na to nie zaradzi, to będzie gorsze niż następstwa dżumy!<br>Chabotowi nie chciało się brać udziału w tej przepojonej emocjami dyspucie. Muzycy skończyli grać, spakowali instrumenty i zmierzali