Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
w czasie ich nieobecności roztoczył opiekę nad małym Seriożą i w tym celu zamieszkał z nim na Jasnej. Misza był w tym czasie w Berlinie, a hrabianki też za granicą. Oczywiście, ku radości Serioży chętnie się zgodziłem. Było mi z Jasnej jeszcze bliżej na Zielną, i wyżywienie miałem "z głowy" przechodząc na wikt Butieniewów. Nic też dziwnego, że kiedy mi Julek zaproponował, po wspólnym dyżurze "jednego" w naszej ulubionej spelunce, nie zawahałem się ani chwil. Pomyślałem, jak łatwo mi będzie, nawet po "dwóch" objąć na czas wartę przy moim podopiecznym, od którego dzielić mnie będą zaledwie trzy kondygnacje. Jak to jednak
w czasie ich nieobecności roztoczył opiekę nad małym Seriożą i w tym celu zamieszkał z nim na Jasnej. Misza był w tym czasie w Berlinie, a hrabianki też za granicą. Oczywiście, ku radości Serioży chętnie się zgodziłem. Było mi z Jasnej jeszcze bliżej na Zielną, i wyżywienie miałem "z głowy" przechodząc na wikt Butieniewów. Nic też dziwnego, że kiedy mi Julek zaproponował, po wspólnym dyżurze "jednego" w naszej ulubionej spelunce, nie zawahałem się ani chwil. Pomyślałem, jak łatwo mi będzie, nawet po "dwóch" objąć na czas wartę przy moim podopiecznym, od którego dzielić mnie będą zaledwie trzy kondygnacje. Jak to jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego