Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ze go w chałupie nie było.
A tu cas piykny do cudu. Wiesna, janiołkowie nasuli fijałków na polany, między ciyrniami kycicki na młodyk wiyrbak, ktorysi ptosek juz gniozdecko ściele i lekućki wiater śpiywo:
Budzi sie zywinaDrzewo, kwiotuś małyNiesie radość światuChrustus Zmartchwywstały!
I choć Chrystus tyj wiesny jest bardzo smutny, to przecie sie odmieni świat i po smutku radość przydzie. Bo jednym ludziom bomby na głowy lecom, inksi sie tropiom cy lepso spyrka, cy wędzonka. Jedni siedzom pod mostem, drudzy przy stole świątecnym z kiełbaskami pochniącymi, babami i mazurkami. I nikt nie wiy cy to dobrze, cy źle, wiymy, ze tak jest
ze go w chałupie nie było.<br>A tu cas piykny do cudu. Wiesna, janiołkowie nasuli fijałków na polany, między ciyrniami kycicki na młodyk wiyrbak, ktorysi ptosek juz gniozdecko ściele i lekućki wiater śpiywo:<br>Budzi sie zywinaDrzewo, kwiotuś małyNiesie radość światuChrustus Zmartchwywstały!<br>I choć Chrystus tyj wiesny jest bardzo smutny, to przecie sie odmieni świat i po smutku radość przydzie. Bo jednym ludziom bomby na głowy lecom, inksi sie tropiom cy lepso spyrka, cy wędzonka. Jedni siedzom pod mostem, drudzy przy stole świątecnym z kiełbaskami pochniącymi, babami i mazurkami. I nikt nie wiy cy to dobrze, cy źle, wiymy, ze tak jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego