Typ tekstu: Książka
Autor: Duraczyński Eugeniusz
Tytuł: Rząd polski na uchodźstwie
Rok: 1993
stycznia ku temu zmierzały. Ale powściągliwość i ogólnikowość otrzymanych odpowiedzi nie mogły zachęcać do szybkiego pogodzenia się z myślą o rewizji granicy ryskiej w zamian za bardzo hipotetyczne jeszcze nabytki nad Bałtykiem i Odrą. Polski premier miał więc opowiedzieć się za rezygnacją ze ściśle określonej części terytorium Rzeczypospolitej (co znaczyło przekreślenie zasady, iż Polska nie może kończyć wojny pomniejszona na wschodzie) bez równie ściśle określonej pewności co do wielkości przyrostu na północy i zachodzie i bez należytej gwarancji trwałości tego przyrostu. Były to autentyczne dylematy i z rozmyślań nad nimi właśnie, a także z wielu innych przesłanek, rodził się opór Mikołajczyka
stycznia ku temu zmierzały. Ale powściągliwość i ogólnikowość otrzymanych odpowiedzi nie mogły zachęcać do szybkiego pogodzenia się z myślą o rewizji granicy ryskiej w zamian za bardzo hipotetyczne jeszcze nabytki nad <name type="place">Bałtykiem i Odrą</>. Polski premier miał więc opowiedzieć się za rezygnacją ze ściśle określonej części terytorium Rzeczypospolitej (co znaczyło przekreślenie zasady, iż Polska nie może kończyć wojny pomniejszona na wschodzie) bez równie ściśle określonej pewności co do wielkości przyrostu na północy i zachodzie i bez należytej gwarancji trwałości tego przyrostu. Były to autentyczne dylematy i z rozmyślań nad nimi właśnie, a także z wielu innych przesłanek, rodził się opór Mikołajczyka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego