Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
zaczyna się dopiero na ławie oskarżonych. ...To, że wolność słowa zaczyna się na ławie oskarżonych, doprowadziło do tego, że stanowisko oskarżonych i obrońców stało się niecenzuralne i stanowisko prokuratora też" - to słowa mec. Stanisława Szczuki, obrońcy Stefana Niesiołowskiego, w procesie przywódców "Ruchu", czy inaczej: tych, których władze prokuratorskie uznały za przywódców nielegalnej organizacji, w śledztwie i podczas rozprawy określanej jako "Ruch".
Nazwa to, tłumaczy autorka książki, o tyle sztuczna, że wówczas, gdy formowali swój związek, gdy dyskutowali o jego założeniach i podejmowali działalność, jego członkowie rozmyślnie unikali nazwy, ścisłej organizacji, przywódczej hierarchii itd., pragnąc, aby związek pozostał raczej środowiskiem, luźną wspólnotą
zaczyna się dopiero na ławie oskarżonych. ...To, że wolność słowa zaczyna się na ławie oskarżonych, doprowadziło do tego, że stanowisko oskarżonych i obrońców stało się niecenzuralne i stanowisko prokuratora też" - to słowa mec. Stanisława Szczuki, obrońcy Stefana Niesiołowskiego, w procesie przywódców "Ruchu", czy inaczej: tych, których władze prokuratorskie uznały za przywódców nielegalnej organizacji, w śledztwie i podczas rozprawy określanej jako "Ruch".&lt;/intro&gt; <br>Nazwa to, tłumaczy autorka książki, o tyle sztuczna, że wówczas, gdy formowali swój związek, gdy dyskutowali o jego założeniach i podejmowali działalność, jego członkowie rozmyślnie unikali nazwy, ścisłej organizacji, przywódczej hierarchii itd., pragnąc, aby związek pozostał raczej środowiskiem, luźną wspólnotą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego