Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, o polowaniu, o sąsiadach
Rok powstania: 1999
odbił. Zawsze ją...to ona zawsze opowiadała, mówiła to. On jak się odbije, coś tam mu nie podoba się...
- Ten jej mąż?
- A skąd! A gdzie ona tam miała swe życie. I przy coś jedzie do wioski. Jedzie. Stanął. A : co pan drogę psuje ?! A mówi: a jak ja drogę psuję ? Toć ja muszę tak wyciągać. No ja inaczej nie wyciągnę, tylko muszę wyciągnąć na tę i wtedy... Zaczął mądrować, zaczął mądrować, a ja, jak podlecę, a my mieli trochę na tym wozie, bo tu już takich tych, tych małych palików to już mieli uszykowane. Jak nie pójdę to odkręcę te
odbił. Zawsze ją...to ona zawsze opowiadała, mówiła to. On jak się odbije, coś tam mu nie podoba się...&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Ten jej mąż?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- A skąd! A gdzie ona tam miała swe życie. I &lt;unclear&gt;przy&lt;/&gt; coś jedzie do wioski. Jedzie. Stanął. A &lt;gap reason="privacy"&gt;: co pan drogę psuje ?! A &lt;gap reason="privacy"&gt; mówi: a jak ja drogę psuję ? Toć ja muszę tak wyciągać. No ja inaczej nie wyciągnę, tylko muszę wyciągnąć na tę i wtedy... Zaczął mądrować, zaczął mądrować, a ja, jak podlecę, a my mieli trochę na tym wozie, bo tu już takich tych, tych małych palików to już mieli uszykowane. Jak nie pójdę to odkręcę te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego