teoretyzuje, że wyrok w procesie FOZZ zapadnie w marcu, a apelacja odbędzie się za pół roku. Według adwokata, są to stwierdzenia niedopuszczalne, bo wynika z nich, że już jest przesądzone, iż w procesie zapadnie wyrok skazujący. Kryże uznał to za nadinterpretację. Wówczas Chim przypomniała sądowi, że on sam wyraził to publicznie uzasadniając potrzebę jej aresztowania w twierdzeniu, iż trzymiesięczny areszt ma zabezpieczyć wydanie wyroku i okres procesowego przygotowania apelacji. -ęSąd nie odniesie się do tego zarzutu, bo jest on niedorzeczny - odparł Kryże.<br>Jeszcze przed rozpoczęciem wczorajszej rozprawy doszło do incydentu na korytarzu. Mężczyzna w góralskim kapeluszu krzyczał do obrońców i oskarżonych