Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
się znaleźć.
- Co też pani opowiada, gruby, gruby... - Pani Halinka odeszła fukając i zostawiając talerzyk w ręku Pyni.
- To co, chce pan tego tortu, czy nie? - zapytała z wyczuwalnym w głosie napięciem. Frik stał przypatrując się jej bez słowa. Po raz pierwszy przyszło mu do głowy, że miałby ochotę ją "puknąć". Tymczasem ona wzruszyła ramionami i odeszła. Odprowadził ją wzrokiem i podszedł do chłopców, popijających koniak. Włączył się do rozmowy, ale kątem oka śledził Pynię, która po jakimś czasie wzięła klucz z deseczki z napisem WC i wyszła na korytarz. Frik niewiele myśląc odliczył do stu i ruszył za nią.
- Wychodzisz
się znaleźć.<br>- Co też pani opowiada, gruby, gruby... - Pani Halinka odeszła fukając i zostawiając talerzyk w ręku Pyni.<br>- To co, chce pan tego tortu, czy nie? - zapytała z wyczuwalnym w głosie napięciem. Frik stał przypatrując się jej bez słowa. Po raz pierwszy przyszło mu do głowy, że miałby ochotę ją "puknąć". Tymczasem ona wzruszyła ramionami i odeszła. Odprowadził ją wzrokiem i podszedł do chłopców, popijających koniak. Włączył się do rozmowy, ale kątem oka śledził Pynię, która po jakimś czasie wzięła klucz z deseczki z napisem WC i wyszła na korytarz. Frik niewiele myśląc odliczył do stu i ruszył za nią.<br>- Wychodzisz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego