Nasze poczucie sprawiedliwości dochodzi do głosu nie tylko wtedy, gdy chodzi o wielkie kwestie społeczne. Na co dzień, w domu czy w pracy, odczuwamy dotkliwie, na przykład, niesprawiedliwość związaną z ocenianiem nas przez innych, choćby bliskich. Nie jest też wykluczone, że poczucie sprawiedliwości jest bardziej pierwotne niż poczucie dobra, które rozbudza w nas wychowanie.</><br><br><br><div><tit>Chorzy</><br><br><br><br><br><br>W miarę możliwości pogrążamy się w wygodnictwie i niechętnie zwracamy myśli ku tym, którzy wymagają naszych starań, chociaż imiennie nie są nam znani. W trosce o niezakłócanie własnego spokoju zrzucamy z siebie poczucie odpowiedzialności, na przykład, za chorych psychicznie. Pozostają oni na marginesie świata tzw. zdrowych