Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Prudnicki
Nr: 10.20 (42)
Miejsce wydania: Prudnik
Rok: 2004
wynosiło ono cztery punkty. Po trzydziestu minutach był wynik 60:56, co zapowiadało emocje o samego końca.
Tuż po rozpoczęciu ostatniej "ćwiartki" miejscowi kibice przecierali oczy ze zdumienia. Pogoń za sprawą trzypunktowych rzutów Marcina Łakisa oraz Grzegorza Jankowskiego objęła siedmiopunktowe prowadzenie 60:67. Prudniczanie grali agresywnie w obronie przez co rywal w ciągu pięciu minut nie zdołał zdobyć żadnego punktu. Cóż z tego skoro następnych kilku wydawało się prostych piłek goście nie potrafili skończyć i zamiast wysokiego prowadzenia Pogoni mieliśmy ponownie mecz na styku. Na 40 sekund przed końcem wygrywała jeszcze drużyna z Prudnika - 72:73. Kto wie jakby to spotkanie
wynosiło ono cztery punkty. Po trzydziestu minutach był wynik 60:56, co zapowiadało emocje o samego końca. <br>Tuż po rozpoczęciu ostatniej "ćwiartki" miejscowi kibice przecierali oczy ze zdumienia. Pogoń za sprawą trzypunktowych rzutów Marcina Łakisa oraz Grzegorza Jankowskiego objęła siedmiopunktowe prowadzenie 60:67. Prudniczanie grali agresywnie w obronie przez co rywal w ciągu pięciu minut nie zdołał zdobyć żadnego punktu. Cóż z tego skoro następnych kilku wydawało się prostych piłek goście nie potrafili skończyć i zamiast wysokiego prowadzenia Pogoni mieliśmy ponownie mecz na styku. Na 40 sekund przed końcem wygrywała jeszcze drużyna z Prudnika - 72:73. Kto wie jakby to spotkanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego