Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 11
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1976
pogwarki -
Dygresja. Czytający może uważać to za inteligenckie fochy, prawdą jest jednak, że nie tak była mi straszna bezcelowa praca i wojskowa wojskowość naszego życia, jak nieuchronne wysłuchiwanie tych pogwarek. A przecież w odniesieniu do przypadkowego towarzystwa mam minimalne wymagania: żeby nie opowiadali o swoich partnerkach jak o kubłach ze śmieciami.
- ale była też Olimpiada w TV i rozmawiano o życiu. Nieomal każda z tych rozmów mogłaby doprowadzić do grubego studium, ale - powtarzam - czuję się matematykiem, nie socjologiem czy też działaczem społecznym. Postawiony w sytuacji słuchacza zapamiętałem i czuję się w obowiązku powtórzyć w skrócie, rzucając prawie jedynie hasła wywoławcze:
- zgodne
pogwarki - <br>Dygresja. Czytający może uważać to za inteligenckie fochy, prawdą jest jednak, że nie tak była mi straszna bezcelowa praca i wojskowa wojskowość naszego życia, jak nieuchronne wysłuchiwanie tych pogwarek. A przecież w odniesieniu do przypadkowego towarzystwa mam minimalne wymagania: żeby nie opowiadali o swoich partnerkach jak o kubłach ze śmieciami.<br>- ale była też Olimpiada w TV i rozmawiano o życiu. Nieomal każda z tych rozmów mogłaby doprowadzić do grubego studium, ale - powtarzam - czuję się matematykiem, nie socjologiem czy też działaczem społecznym. Postawiony w sytuacji słuchacza zapamiętałem i czuję się w obowiązku powtórzyć w skrócie, rzucając prawie jedynie hasła wywoławcze:<br>- zgodne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego