Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
będziecie dostawiać na przyszłość tyle i tyle wagonów mąki, kartofli i jeszcze tam czego, albo przebijemy się i zerwiemy wasz kordon. A jeżeli nawet przerwać go nie zdołamy, to w każdym razie przy starciu z nami zarazi się od nas wasze wojsko, a od wojska, jak dmuchnął, dżuma pójdzie dalej spacerkiem po całej Francji. Czekamy akurat dwa dni - wybierajcie.
- Nie odpowiedzą!
- A moim zdaniem, towarzysze, odpowiedzą i to piorunem. Żadna pogróżka nie podziała tak, jak strach przed zarazą. Zmiarkują, że nie mamy nic do stracenia. Przestraszą się. Nie zechcą ryzykować. A nuż uda nam się przebić aż do samego kordonu i
będziecie dostawiać na przyszłość tyle i tyle wagonów mąki, kartofli i jeszcze tam czego, albo przebijemy się i zerwiemy wasz kordon. A jeżeli nawet przerwać go nie zdołamy, to w każdym razie przy starciu z nami zarazi się od nas wasze wojsko, a od wojska, jak dmuchnął, dżuma pójdzie dalej spacerkiem po całej Francji. Czekamy akurat dwa dni - wybierajcie.<br>- Nie odpowiedzą!<br>- A moim zdaniem, towarzysze, odpowiedzą i to piorunem. Żadna pogróżka nie podziała tak, jak strach przed zarazą. Zmiarkują, że nie mamy nic do stracenia. Przestraszą się. Nie zechcą ryzykować. A nuż uda nam się przebić aż do samego kordonu i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego