Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
się widzi - ruszyłam jeszcze dalej, do schodków, które zaczynały się na końcu werandy. A potem zeszłam po nich, licząc stopnie dotknięciami stóp, i...
- I...? Czemu płaczesz?
I... stanęłam na piasku.

La Isla Bonita
Łaskotał go czubek nosa i prawa brew, więc na sekundę rozchylił powieki i znurkował wzrokiem prosto w środek ciemnej, pachnącej, kędzierzawej chmury. Załaskotało go jeszcze mocniej, aż kichnął. Chmura włosów omiotła mu twarz, uniosła się jak kurtyna i zniknęła. Zoe obróciła się i przykleiła swój nos do nosa Anglika. Patrzył teraz w jej oczy, ciepłobrązowe, o migdałowym wykroju i ani trochę nie zaspane. Zoe musiała się obudzić już
się widzi - ruszyłam jeszcze dalej, do schodków, które zaczynały się na końcu werandy. A potem zeszłam po nich, licząc stopnie dotknięciami stóp, i...<br>- I...? Czemu płaczesz? <br>I... stanęłam na piasku.<br><br>&lt;tit&gt;La Isla Bonita&lt;/&gt;<br>Łaskotał go czubek nosa i prawa brew, więc na sekundę rozchylił powieki i znurkował wzrokiem prosto w środek ciemnej, pachnącej, kędzierzawej chmury. Załaskotało go jeszcze mocniej, aż kichnął. Chmura włosów omiotła mu twarz, uniosła się jak kurtyna i zniknęła. Zoe obróciła się i przykleiła swój nos do nosa Anglika. Patrzył teraz w jej oczy, ciepłobrązowe, o migdałowym wykroju i ani trochę nie zaspane. Zoe musiała się obudzić już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego