Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
sił: pewne obyczaje, pewne instytucje, w pierwszym rzędzie wszelkie związki między ludźmi istniejące organicznie, niejako same z siebie, podtrzymywane przez rodzinę, religią, sąsiedztwo, wspólne dziedzictwo jednym słowem cała ludzkość nieporządna, nielogiczna, tak często określana jako śmieszna w swoich prowincjonalnych przywiązaniach i lojalnościach. W wielu krajach tradycyjne więzi civitas ulegają dzisiaj stopniowo erozji i ich mieszkańcy zostają wydziedziczeni, nie zdając sobie z tego sprawy. Co innego jednak tam, gdzie nagle, w sytuacji zagrożeni, ukazuje się tych więzów chroniąca, życiodajna wartość. Tak było na ziemiach, z których pochodzę.
Sądzę, że tutaj jest właściwe miejsce aby wspomnieć o darach otrzymanych przeze mnie i moich
sił: pewne obyczaje, pewne instytucje, w pierwszym rzędzie wszelkie związki między ludźmi istniejące organicznie, niejako same z siebie, podtrzymywane przez rodzinę, religią, sąsiedztwo, wspólne dziedzictwo jednym słowem cała ludzkość nieporządna, nielogiczna, tak często określana jako śmieszna w swoich prowincjonalnych &lt;orig&gt;przywiązaniach&lt;/&gt; i &lt;orig&gt;lojalnościach&lt;/&gt;. W wielu krajach tradycyjne więzi civitas ulegają dzisiaj stopniowo erozji i ich mieszkańcy zostają wydziedziczeni, nie zdając sobie z tego sprawy. Co innego jednak tam, gdzie nagle, w sytuacji zagrożeni, ukazuje się tych więzów chroniąca, życiodajna wartość. Tak było na ziemiach, z których pochodzę. <br>&lt;page nr=16&gt; Sądzę, że tutaj jest właściwe miejsce aby wspomnieć o darach otrzymanych przeze mnie i moich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego