Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
pięć lat. To był czas na kopy. Nie mogąc znaleźć miejsca na debiut reżyserski, imał się pracy w mediach - był copywriterem, w Telewizji Puls robił talk-show, recenzował płyty w Internecie. Wtedy właśnie napisał "Uśmiech grejpruta" (błąd ortograficzny jest celowy) i już na starcie przeszedł do historii jako autor pierwszej sztuki o śmierci papieża.
Jak na ironię, bo dramat wymierzony był w tyranię pierwszeństwa. "Narodził się - pisze autor - z prasowej notatki o pewnym tarasie w Rzymie, wynajętym przez telewizję w oczekiwaniu na śmierć Jana Pawła II" - z intencją, by być tą pierwszą stacją, która puszcza w świat informację. Klata pokazał, jak
pięć lat. To był czas na kopy. Nie mogąc znaleźć miejsca na debiut reżyserski, imał się pracy w mediach - był copywriterem, w Telewizji Puls robił talk-show, recenzował płyty w Internecie. Wtedy właśnie napisał "Uśmiech grejpruta" (błąd ortograficzny jest celowy) i już na starcie przeszedł do historii jako autor pierwszej sztuki o śmierci papieża. <br>Jak na ironię, bo dramat wymierzony był w tyranię pierwszeństwa. "Narodził się - pisze autor - z prasowej notatki o pewnym tarasie w Rzymie, wynajętym przez telewizję w oczekiwaniu na śmierć Jana Pawła II" - z intencją, by być tą pierwszą stacją, która puszcza w świat informację. Klata pokazał, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego