Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
o krok.
- Wedle prawa jeno wielki mistrz może z tym obcować. I nikomu innemu nie wolno tego czytać, pod karą wiecznego potępienia.
- Więc czytajcie, panie, choćby odrobinę... - prosił jak dziecko Gaston.
Jakub pokręcił głową.
- Nie umiem, panowie bracia... Jestem prostym rycerzem, nie znam łaciny, a cóż dopiero aramejskiego. Wiem, co tam jest napisane, bo mi to czytał mój wielki poprzednik, brat Wilhelm. Wiem, gdzie jest podpis Magdaleny i Józefa. I wiem, co było po Golgocie...
Zapadła cisza. Noc była już głęboka, z zewnątrz nie dobiegał żaden dźwięk, a głos Jakuba cichł coraz bardziej, jakby sama jego natura sprzeciwiała się wyjawieniu najświętszych tajemnic. Rycerze
o krok.<br>- Wedle prawa jeno wielki mistrz może z tym obcować. I nikomu innemu nie wolno tego czytać, pod karą wiecznego potępienia.<br>- Więc czytajcie, panie, choćby odrobinę... - prosił jak dziecko Gaston.<br>Jakub pokręcił głową.<br>- Nie umiem, panowie bracia... Jestem prostym rycerzem, nie znam łaciny, a cóż dopiero aramejskiego. Wiem, co tam jest napisane, bo mi to czytał mój wielki poprzednik, brat Wilhelm. Wiem, gdzie jest podpis Magdaleny i Józefa. I wiem, co było po Golgocie...<br>Zapadła cisza. Noc była już głęboka, z zewnątrz nie dobiegał żaden dźwięk, a głos Jakuba cichł coraz bardziej, jakby sama jego natura sprzeciwiała się wyjawieniu najświętszych tajemnic. Rycerze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego