Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
już w szóstej klasie, kiedy ona zaczynała naukę jako "pierwszaczek". Podobała mu się, chociaż w niczym nie przypominała chichoczących bez przerwy dziewcząt w jej wieku. Była poważna, a może raczej smutna i zamknięta w sobie. Pamiętał jeszcze teraz, po latach, że kiedyś ją o to zapytał, ale zbyła go nieuprzejmie, toteż nigdy do tej sprawy nie wracał.
- Chyba mamy nieboszczyka - powiedział młody oficer, dowodzący akcją strażaków. - Zwłoki bardzo mocno zwęglone, wątpię, czy uda się cokolwiek ustalić podczas akcji.
- Mężczyzna? Kobieta? - dopytywał komisarz.
Strażak zastanowił się chwilę.
- Po mojemu mężczyzna, ale moja opinia jest panu nieprzydatna.
Komisarz połączył się z oficerem dyżurnym
już w szóstej klasie, kiedy ona zaczynała naukę jako "pierwszaczek". Podobała mu się, chociaż w niczym nie przypominała chichoczących bez przerwy dziewcząt w jej wieku. Była poważna, a może raczej smutna i zamknięta w sobie. Pamiętał jeszcze teraz, po latach, że kiedyś ją o to zapytał, ale zbyła go nieuprzejmie, toteż nigdy do tej sprawy nie wracał.<br>&lt;q&gt;- Chyba mamy nieboszczyka&lt;/&gt; - powiedział młody oficer, dowodzący akcją strażaków. &lt;q&gt;- Zwłoki bardzo mocno zwęglone, wątpię, czy uda się cokolwiek ustalić podczas akcji.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Mężczyzna? Kobieta?&lt;/&gt; - dopytywał komisarz.<br>Strażak zastanowił się chwilę.<br>&lt;q&gt;- Po mojemu mężczyzna, ale moja opinia jest panu nieprzydatna.&lt;/&gt;<br>Komisarz połączył się z oficerem dyżurnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego