Dziś urzędników jest w Polsce pięć razy więcej niż w 1989 roku. Dlaczego nie likwiduje marnotrawiących pieniądze agencji, bezsensownych gabinetów politycznych ministrów i rozdętych zarządów oraz rad nadzorczych spółek skarbu państwa? Wszyscy wiedzą, że dzieje się tak, ponieważ Sojusz tam właśnie ulokował swoich działaczy. Tam wypłaca się ogromne premie i trzynaste pensje.<br>Sojusz pod wodzą Millera zatracił wyczucie spraw społecznych. Gdy posłanka Filek z SLD zaproponowała ustanowienie czwartego, 50-procentowego progu podatkowego dla osób zarabiających powyżej 250 tysięcy złotych rocznie, została zmuszona do wycofania swego pomysłu. Gdy poseł Rokita za namową Faktu zaproponował, by posłowie zrzekli się 13. pensji, SLD był