Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
odwiedzała. Był wuj. Opowiada, że żona zabrała dzieci i że prosiła, abym jej już więcej nie szukał. Ja wyjdę stąd za jeden rok i osiem miesięcy, i dwa tygodnie, i trzy dni... Chyba że mi za dobre sprawowanie skrócą termin. Ja się tu dobrze sprawuję, proszę pana...
Tam w dole, u podnóża góry, gdzie ulicami przelewa się tłum, w niewielkim zaułku stoi mała, sklecona na bambusowych rusztowaniach chatka. W jej ścianach, zgrabnie zestawionych z rozbitych drewnianych opakowań, jest pusto. A może wprowadził się tam już nowy lokator. W aktach sprawy tego nie ma. Czy zresztą to nie wszystko jedno, kto mieszka teraz
odwiedzała. Był wuj. Opowiada, że żona zabrała dzieci i że prosiła, abym jej już więcej nie szukał. Ja wyjdę stąd za jeden rok i osiem miesięcy, i dwa tygodnie, i trzy dni... Chyba że mi za dobre sprawowanie skrócą termin. Ja się tu dobrze sprawuję, proszę pana...<br> Tam w dole, u podnóża góry, gdzie ulicami przelewa się tłum, w niewielkim zaułku stoi mała, sklecona na bambusowych rusztowaniach chatka. W jej ścianach, zgrabnie zestawionych z rozbitych drewnianych opakowań, jest pusto. A może wprowadził się tam już nowy lokator. W aktach sprawy tego nie ma. Czy zresztą to nie wszystko jedno, kto mieszka teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego