Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
cudzych stron do Ciebie, O polski chleb, o polską broń".
Chłopaczkowie, którzy oczekiwali na bierzmowanie, posapywali z emocji. Niebo było piękne i słońce bogate, w jego blaskach cała uroczystość jaśniała jakby w weselu, wśród ptasich barw i dźwięcznych kyrie elejson, w radości dzwoneczków, we łzach matek, które w ciężki czas uchowały swoje dzieci, w modlitwie spełnionych nadziei, w żołnierskim śpiewie, w mowie łacińskiej i polskim Zdrowaś Maryja.
Przez pamięć dla ojca chłopiec przybrał sobie imię Franciszek, ten z Asyżu. Jak podkreślała matka - nie żaden inny, tylko ten, co wędrował w sandałach na bosą nogę. Pod barankami nieba, stropem siostry-natury, zaiste
cudzych stron do Ciebie, O polski chleb, o polską broń".<br>Chłopaczkowie, którzy oczekiwali na bierzmowanie, posapywali z emocji. Niebo było piękne i słońce bogate, w jego blaskach cała uroczystość jaśniała jakby w weselu, wśród ptasich barw i dźwięcznych kyrie elejson, w radości dzwoneczków, we łzach matek, które w ciężki czas uchowały swoje dzieci, w modlitwie spełnionych nadziei, w żołnierskim śpiewie, w mowie łacińskiej i polskim Zdrowaś Maryja.<br>Przez pamięć dla ojca chłopiec przybrał sobie imię Franciszek, ten z Asyżu. Jak podkreślała matka - nie żaden inny, tylko ten, co wędrował w sandałach na bosą nogę. Pod barankami nieba, stropem siostry-natury, zaiste
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego