i ich zachowanie.<br>Mimo jednak owej niedojrzałej jeszcze gorliwości lektura pamiętnika jest interesująca. Marginalna niejednokrotnie, nie wnosząca do owego okresu niczego, co by stanowiło niespodzianki dla późniejszych szperaczy, podważało autorytety czy burzyło dotychczasowe ustalenia. Ale wtedy wszyscy nie byliśmy takimi, jakimi jesteśmy obecnie, i ci, którzy odeszli od nas, również ulegli przemianom w późniejszym okresie, kiedy wydawało się, że komunistyczna stabilizacja przetrwa wieki. Ta kamienica kryje wiele tajemnic. Niektóre postaram się ujawnić, bo warto, by dotarły do czytelników, wielokrotnie zbałamuconych przez profesjonalnych krytyków reżymowych czy nawet obecnych twórców szkolnych podręczników (nazwałbym ich rzeźnikami literackimi), którzy kastrują dzieje polskiego piśmiennictwa starając się