Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.10 (8)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dba o naszych wybrańców. A reszta społeczeństwa jest widocznie zakałą państwa. Jak długo będziemy tak traktowani?
Czytelnik

Zabili Damiana "z nudów"?
To głupi argument. Też czasami się nudzę, ale nie zabijam ludzi. Uciekamy od odpowiedzialności, która spoczywa na każdym z nas: surowym rodzicu, który uczy siłowego rozwiązywania konfliktów; ojcu, który unika emocjonalnego kontaktu z synem pragnącym odrobiny zainteresowania; na nauczycielu, który nie chce widzieć przemocy rówieśniczej; na dyrektorze, który by nie plamić dobrego imienia szkoły, zataja zło. Czy ja też nie ponoszę odpowiedzialności za takie przypadki?
Mariusz Ciszewski, Wsparcie

Ofiar szukali w bankach
Groźna szajka napadająca na klientów banków rozbita przez
dba o naszych wybrańców. A reszta społeczeństwa jest widocznie zakałą państwa. Jak długo będziemy tak traktowani?<br>&lt;au&gt;Czytelnik&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit1&gt;Zabili Damiana "z nudów"?&lt;/&gt;<br>To głupi argument. Też czasami się nudzę, ale nie zabijam ludzi. Uciekamy od odpowiedzialności, która spoczywa na każdym z nas: surowym rodzicu, który uczy siłowego rozwiązywania konfliktów; ojcu, który unika emocjonalnego kontaktu z synem pragnącym odrobiny zainteresowania; na nauczycielu, który nie chce widzieć przemocy rówieśniczej; na dyrektorze, który by nie plamić dobrego imienia szkoły, zataja zło. Czy ja też nie ponoszę odpowiedzialności za takie przypadki?<br>&lt;au&gt;Mariusz Ciszewski, Wsparcie&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Ofiar szukali w bankach&lt;/&gt;<br>Groźna szajka napadająca na klientów banków rozbita przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego