innymi ukryte, przekonuje Palinura, który kiedyś był sternikiem Eneasza, że nie ma co zazdrościć możnym i bogatym:<br><br><q>Wieleś o panoch powiedział,<br>Jako by w ich radzie siedział,<br>A toć nie są tacy błodzy,<br>Jako o nich dzierżą mnodzy.<br>Azaż nie wiesz, iż w sytości<br>Bywa dosyć mierzioności,<br>A i rozkosz ustawiczna<br>Nie może być zawżdy wdzięczna?<br>O, nędzneż takich kochanie,<br>Ano je gryzie sąmnienie;<br>Zawżdy z gniewem, z przykrością,<br>Z uciskiem, z wielką żałością.<br>Albowiem wielkie imienie<br>Czyni troskliwe myślenie,<br>A podług rzeczy wielkości,<br>Tak też wiele ciężkości.<br>Azaż sie tobie nie widzi<br>Lepszy żywot śrzednich ludzi [...]?</><br><br>Biernat wydał Żywot i