ciąg na trenerów jest po to, aby się z tego wystrzelać.<br><br>Halina uważa, że lepiej się dzieje, kiedy grupa sama reaguje, niż kiedy czeka na trenerów:<br><br>Mam potrzebę bycia sama dla siebie w grupie. Muszę pracować cały czas jako klient samej siebie.<br><br>Iza podsypia, Maciek też, Bolek jest milczący i uważny, Beatka wyciszona.<br><br>Katarzyna:<br><br>To coś nowego dla mnie, bo jestem jednocześnie w dwóch rolach: prowadzącego i klienta. Odbieram to jako chaos.<br><br>Teraz Regina oświadcza, że ufa Krzysztofowi, bo ma on doświadczenie. Sama wyhamowuje się, żeby nie okrzyknięto jej starościną grupy. Angażuje się, gdy trzeba, ale nie chce kierować. Podoba jej