wokół drzewa ale ma i nieco głębsze znaczenie. Kolejno odcinane spadające konary wywołują spazmatyczne okrzyki zachwytu, pomruki zadowolenie i słowa uznania dla sprawności drwali. Wszystko w atmosferze , którą w skrócie można scharakteryzować słowami: "dobrze mu tak, po co cholerstwo tak urosło!!!" Tak w praktyce trwa odwieczna walka człowieka z tą wredną dziwką - przyrodą.<br>Ponieważ w dość szybkim tempie spada liczba drzew widocznych w naszym wiejskim krajobrazie, redakcja Brukowca Ochlańskiego podjęła już środki zaradcze. Redaktor naczelny przygotował pewną liczbę sadzonek dębów i klonów które zamierza wysadzić pod osłoną nocy w najbardziej wytrzebionych dzielnicach Ochli. Niestety, cała akcja ma czyba nikłą szansę powodzenia