Wprowadzenie sankcji jest logiczne, bo związki zawodowe na Białorusi faktycznie zostały zlikwidowane. Funkcjonują jedynie związki "państwowe" podporządkowane władzy. Niestety - taki krok odbije się na zwykłych ludziach&lt;/&gt;&lt;/&gt; - tłumaczy &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; lider opozycji &lt;name type="person"&gt;Stanisław Szuszkiewicz&lt;/&gt;, były przewodniczący &lt;name type="org"&gt;Rady Najwyższej Białorusi&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- System zabezpieczenia emerytalnego i ubezpieczeń społecznych jest państwowy i tak brakuje mu środków, wyciska się je skąd się da. A teraz pieniędzy będzie jeszcze mniej, reżim podniesie wielki gwałt, że Europa występuje przeciw zwykłym ludziom.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Podobnie myśli &lt;name type="person"&gt;Stanisław Bogdankiewicz&lt;/&gt;, lider opozycyjnej &lt;name type="org"&gt;Zjednoczonej Partii Obywatelskiej&lt;/&gt; i były prezes &lt;name type="org"&gt;Narodowego Banku Białorusi&lt;/&gt;. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Oczywiście prawa związków nie są na Białorusi przestrzegane, władze prześladują związkowców i próbują zlikwidować