się pieniądze wydało, <orig>krzesny</> zaś już cały czerwony jak świnia, po drugim zawale, a przecież nie będzie sobie niczego odmawiał, galaretka świńska przed nim pływa w occie, że musi łyżką ją jeść i ćmi mocnego w przerwach, on to na dzień wypija tak z dziesięć kaw, proszę ciotki Baśki i wypala sześćdziesiąt męskich, a jak.., lekarz mu powiedział, żeby więcej do niego nie przychodził, bo nie ma po co.., <orig>krzesny</> obtarł ręką pot z poczerwieniałego od gorąca czoła, a obok tata kuzyna Grześka też czerwony od picia.<br><br>A dzieci wyrządzają, hałasują na przedpokoju, gonią po całej klatce i potem przychodzą zgrzane