z okienka samolotu był niemal idylliczny. W świetle księżyca nawet z wysokości paruset metrów można było dojrzeć uśpione gospodarstwa rolne, żywopłoty, strumienie. Gdyby nie warkot setek maszyn nadlatujących nad Normandię, dałoby się pewnie usłyszeć szczekanie wiejskich psów.<br><br>Niebo nad kanałem La Manche zapełniło się samolotami, morze - okrętami wojennymi, wielkimi łodziami wypełnionymi po brzegi wojskiem, czołgami, amunicją, ciężarówkami, jeepami. Zaczynała się największa w dziejach wojenna operacja morska, połączona z desantem z powietrza - D-Day. Uwertura do jednej z najważniejszych w historii operacji lądowych. Jej celem było przełamanie hitlerowskiego Wału Atlantyckiego i otwarcie siłom alianckim drogi do serca III Rzeszy. W Dniu D, 6 czerwca