zrozumienie życia. Usiłujemy nieustannie oczyścić swoją muzykę,<br>oczyścić nas samych, a także w pewnej mierze tych, którzy nas słuchają,<br>próbujemy ponownie czynić to, co tacy ludzie jak Armstrong czynili na<br>początku, jest to pokora wobec piękna, które ma nadejść".<br> Ten szczególny, hippisowski styl uprawiania muzyki, zyskał z czasem<br>swój odrębny wyraz organizacyjny: mianowicie były nim młodzieżowe<br>festiwale muzyczne - "muzyka jako bycie razem". W roku 1968 <br>zebrało się w Santa Clara 8 000 uczniów szkół średnich, by słuchać<br>i grać rocka. W następnym roku odbył się w farmie w Woodstock koło<br>Nowego Jorku wielki, spontaniczny zlot młodzieży - wzięło w nim udział<br>około