Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 11
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1976
niektórzy z nich byli tak dalece oderwani od (normalnego) społecznego życia, że - potencjalnie i realnie - ich zachowanie stanowiło zagrożenie dla innych. (Ten temat jest zresztą tak istotny, że rozwinę go później). Winą za to obarczam nie ich, lecz osoby, które umieszczając ich wśród nas - a może nas wśród nich - nie wzięły tego pod uwagę. Albo wzięły.
Od początku mieliśmy kontakt ze światem zewnętrznym za pomocą telewizji. Zainstalowano dwa odbiorniki, w namiocie komendanta i na polance. Oglądanie "Dziennika TV" było obowiązkowe (tak samo jak wyliczanek kpt. Kapturkiewicza) i w czwartek 24. 6 przyniesiono mi do izby chorych wiadomość o mowie pana premiera
niektórzy z nich byli tak dalece oderwani od (normalnego) społecznego życia, że - potencjalnie i realnie - ich zachowanie stanowiło zagrożenie dla innych. (Ten temat &lt;page nr=20&gt; jest zresztą tak istotny, że rozwinę go później). Winą za to obarczam nie ich, lecz osoby, które umieszczając ich wśród nas - a może nas wśród nich - nie wzięły tego pod uwagę. Albo wzięły.<br>Od początku mieliśmy kontakt ze światem zewnętrznym za pomocą telewizji. Zainstalowano dwa odbiorniki, w namiocie komendanta i na polance. Oglądanie "Dziennika TV" było obowiązkowe (tak samo jak wyliczanek kpt. Kapturkiewicza) i w czwartek 24. 6 przyniesiono mi do izby chorych wiadomość o mowie pana premiera
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego