Oba te poematy zarzuciłem, ponieważ akurat<br>nastąpiły tzw. wydarzenia radomskie, które zainspirowały<br>mnie do stworzenia dłuższego utworu pt. Towarzysz Szmaciak.<br>Treść Gnomiady miała być następująca: <br><br>Znajdujący się w odstawce Gnom, wstrząśnięty wypaczeniami ustroju,<br>jakich dopuścił się jego następca, lekkomyślny Sztygar, postanawia<br>dokonać coup d'etat, czyli tzw. <orig>kudety</>. W tym celu wzywa do<br>Konstancina, będącego miejscem jego wygnania, dawnych współpracowników,<br>aby odbyć z nimi naradę. Oczekuje na ich przybycie. Nagle<br>zjawiają się nieproszeni goście. Gnom wdaje się z nimi w dysputę na<br>temat gnuśności i niegodziwości klasy robotniczej. Rozliczne przywary<br>proletariatu, z których najgroźniejsza jest pazerność na<br>mięso, mogą doprowadzić do zguby