Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 9
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Na zebranie do Gronkowa przybyły delegacje obydwu sąsiednich wsi. Przedstawiciele tych miejscowości stwierdzili, że wolą, by ich dzieci dojeżdżały do Gronkowa niż do bardziej oddalonych Krempach. Ich głosów również jednak nie można traktować jako opinii wszystkich mieszkańców, stąd wyszła propozycja spotkania się w najbliższym tygodniu w szerszym gronie.
Marek Filipowicz zadał sobie trud wykonania dokładnych wyliczeń udowadniających, że urzędnicy w gminie błędnie obliczyli koszty utrzymania gronkowskiego gimnazjum. Przyjęli na przykład wyższe kwoty na utrzymanie etatu nauczycielskiego w gimnazjum w Gronkowie niż w Krempachach. Zawyżyli odległość, z jakiej dzieci byłyby dowożone do Gronkowa, zaniżając jednocześnie odległość z Gronkowa do Krempach. Według obliczeń Filipowicza
Na zebranie do Gronkowa przybyły delegacje obydwu sąsiednich wsi. Przedstawiciele tych miejscowości stwierdzili, że wolą, by ich dzieci dojeżdżały do Gronkowa niż do bardziej oddalonych Krempach. Ich głosów również jednak nie można traktować jako opinii wszystkich mieszkańców, stąd wyszła propozycja spotkania się w najbliższym tygodniu w szerszym gronie.<br>Marek Filipowicz zadał sobie trud wykonania dokładnych wyliczeń udowadniających, że urzędnicy w gminie błędnie obliczyli koszty utrzymania gronkowskiego gimnazjum. Przyjęli na przykład wyższe kwoty na utrzymanie etatu nauczycielskiego w gimnazjum w Gronkowie niż w Krempachach. Zawyżyli odległość, z jakiej dzieci byłyby dowożone do Gronkowa, zaniżając jednocześnie odległość z Gronkowa do Krempach. Według obliczeń Filipowicza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego