Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Miał już wydeptane ścieżki w krakowskim środowisku.
Przyjaźń Brandysów z Otwinowskimi jeszcze bardziej się utrwaliła przez wspólne mieszkanie, a że pokoje były w amfiladzie, tworzyli właściwie jedną rodzinę. Denerwowało to bardzo Stasia, który mieszkał z żoną, Dziunią Nawrocką, aktorką, w innej oficynie, i nie podobało mu się, że jego przyjaciele zanadto byli ze sobą związani.
Złościło go, że nie wie, co mówią wieczorami, co robią i jakie snują plany. Postanowił zatem zrobić małą intrygę, by zepsuć dobre stosunki między nimi. Zaczął nocami pisać kredą na ścianach klatki schodowej: "Brandysowie na Zachód!" Miało to wyrażać niezadowolenie Otwinowskich z gniecenia się we wspólnym
Miał już wydeptane ścieżki w krakowskim środowisku.<br>Przyjaźń Brandysów z Otwinowskimi jeszcze bardziej się utrwaliła przez wspólne mieszkanie, a że pokoje były w amfiladzie, tworzyli właściwie jedną rodzinę. Denerwowało to bardzo Stasia, który mieszkał z żoną, Dziunią Nawrocką, aktorką, w innej oficynie, i nie podobało mu się, że jego przyjaciele zanadto byli ze sobą związani.<br>Złościło go, że nie wie, co mówią wieczorami, co robią i jakie snują plany. Postanowił zatem zrobić małą intrygę, by zepsuć dobre stosunki między nimi. Zaczął nocami pisać kredą na ścianach klatki schodowej: "Brandysowie na Zachód!" Miało to wyrażać niezadowolenie Otwinowskich z gniecenia się we wspólnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego