Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Pedroso? - spytała naraz.
- Mhm?
- Zastanawiam się, czy to nie mógł być Pedroso.
Peter zatrzymał film i przekręcił się razem z krzesłem w jej stronę. W pokoju nie paliło się żadne światło i oczy mężczyzny, nagle odwrócone od jasnego monitora, niewiele dostrzegły: cienie i półcienie, miękki półmrok hendriksowej pełni, w nim zarys nagiego ciała Rosanne.
- Co: Pedroso?
- Malik. Thorn. I w ogóle. No przecież szpieg.
- Było śledztwo - przypomniał Peter. - Enquist. I ci gogusie Claymore'a. Daj spokój, coś by znaleźli.
Przeszła od jogi do ćwiczeń rozluźniających mięśnie; od energicznych krążeń barkami zaczęły jej podskakiwać piersi, i tak wysoko podniesione słabą grawitacją Morrisona. Van
Pedroso? - spytała naraz.<br>- Mhm?<br>- Zastanawiam się, czy to nie mógł być Pedroso.<br>Peter zatrzymał film i przekręcił się razem z krzesłem w jej stronę. W pokoju nie paliło się żadne światło i oczy mężczyzny, nagle odwrócone od jasnego monitora, niewiele dostrzegły: cienie i półcienie, miękki półmrok hendriksowej pełni, w nim zarys nagiego ciała Rosanne.<br>- Co: Pedroso?<br>- Malik. Thorn. I w ogóle. No przecież szpieg.<br>- Było śledztwo - przypomniał Peter. - Enquist. I ci gogusie Claymore'a. Daj spokój, coś by znaleźli.<br>Przeszła od jogi do ćwiczeń rozluźniających mięśnie; od energicznych krążeń barkami zaczęły jej podskakiwać piersi, i tak wysoko podniesione słabą grawitacją Morrisona. Van
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego